top of page

Spełnienia marzeń.

Ponoć marzenia się nie spełniają -

marzenia się spełnia.


Jak więc to zrobić?


Co prawda o spełnienie marzeń zwykle trzeba walczyć, ale czasem przychodzi do nas samo, tak po prostu, jak piękny zachód słońca. Tylko... musimy być w odpowiednim miejscu, by go zobaczyć. Zawsze więc ważny jest nasz ruch.


Czym są marzenia?


To nasze wyobrażenia o czymś pożądanym, czego pragniemy. Marzenia mają wiele wspólnego z wyobraźnią. I z pragnieniem.



Pragnienie nie jest żądaniem, ale tęsknotą.

A tęsknota to marzenie, które wyczekuje spełnienia.


I to jest ważne, jeśli chcemy, by nasze marzenia się spełniły. Bo są też takie marzenia - jak marzenia senne i całkiem odrealnione fantazje - którymi bawimy się i ta zabawa w gruncie rzeczy nam wystarcza. Nie oczekujemy tak naprawdę ich spełnienia, nie byłoby to możliwe, albo wcale byśmy nie byli szczęśliwi. Czasem może to być ucieczka od rzeczywistości, czasem taka wewnętrzna ekspresja, rodzaj twórczości powstałej z naszych emocji, doświadczeń, tęsknot. Ale nawet wtedy marzenia nie są bezcelowe: mówią nam o naszych potrzebach. Niekoniecznie dosłownie, często alegorycznie jak we śnie, malarstwie czy poezji. Np. marzenia o lataniu, o otwartej przestrzeni, o słońcu, mogą być wyrazem potrzeby wolności, swobody działania, uwolnienia swojej radości, siły życiowej i niezależności.


Ale są też marzenia konkretne. Wyobraźnia pozwala nam zwizualizować sobie sytuacje, w których chcielibyśmy się znaleźć. I to jest właśnie pierwszy krok do spełnienia marzeń - rozróżnienie, czy to tylko miła fantazja, czy też upragniony cel, do którego jesteśmy gotowi dążyć.


Pierwszy krok... ale niekiedy trzeba się jeszcze cofnąć. Czasem możemy być zagubieni i potrzebować najpierw podjąć wewnętrzną wędrówkę, by odnaleźć w sobie swoje marzenia. Może doskonale wiesz, czego chcesz, masz od dawna cel i wytyczoną do niego drogę... A może czujesz dyskomfort w życiu, masz wrażenie, że kręcisz się w kółko, ale nie do końca wiesz, jak to przerwać... Może tęsknisz za czymś, ale nie do końca wiesz za czym...


Jeśli masz konkretne wyobrażenie, CO chcesz osiągnąć, i JAK to zrobisz, to jesteś już dużo dalej - już Twoje marzenie jest PLANEM. Pozostaje go realizować.


Można mieć wiele marzeń. Jedne łatwiejsze, inne trudniejsze do spełnienia. Każde na innym etapie. Są marzenia nieskomplikowane, które jednak mogą być dla danej osoby trudne w realizacji (np. dotyczące posiadania czegoś, pojechania dokądś, nauczenia się czegoś). Są też marzenia złożone, nie dające się całkowicie szczegółowo określić (np. odnoszące się do związków, uczuć, zmiany sposobu życia) - ale wbrew pozorom wcale nie muszą być one trudne do spełnienia! Każda osoba, sytuacja i każde marzenie ma swoją własną ścieżkę. Szukaj wsparcia u innych, inspiruj się, ale nie sugeruj się zanadto ich drogą. Korzystaj z WYOBRAŹNI i szukaj własnych rozwiązań, dobrych teraz dla Ciebie.


Jeśli jesteś całkiem na początku, to wcale nie musi znaczyć, że jesteś bardzo daleko od celu!

Czasem cel czeka tuż za rogiem.


Co jednak, kiedy tkwisz w poczuciu zagubienia? Postaraj się odddzielić to, co jest Twoje, od tego, co cudze. Pomocne mogą być warsztaty, np. budowanie samoświadomości w towarzyszeniu koni, czy klasyczne ćwiczenia wykorzystujące notatki i rysowanie. Wsłuchaj się w głosy w Tobie - niektóre z nich to głosy Twoich rodziców, nauczycieli, społeczeństwa, popkultury, tradycji i zwyczajów; mogą być tam głosy narzucające Ci coś, opresyjne, wrogie, przemocowe, deprecjonujące Twój własny głos. Czy je rozróżniasz?


Jeśli chcesz przejść przez ten proces - nie śpiesz się. Jeśli potrzebujesz poszukać w sobie odpowiedzi, nie czytaj szybko tego tekstu. Weź sobie duże kartki i spisuj wszystko, co przychodzi Ci do głowy. Daj sobie czas. Usiądź w spokojnym miejscu, gdzie nic nie będzie Cię rozpraszać. Wyobrażaj sobie. Odczuwaj. Przypominaj. Możesz zatrzymać się na jednym elemencie, jednym pytaniu, a do kolejnych wrócić później. Czasem proces uwalniania marzeń trwa.



Jest też pułapka. Uważaj na nią. Wpadamy w nią, gdy nie potrafimy cieszyć się życiem, a spełnienie jakiegoś odległego marzenia traktujemy jako magiczne remedium na wszystkie nasze smutki, nieszczęścia i frustracje. Tym samym odsuwamy od siebie prawdziwe rozwiązanie naszych problemów. W pułapkę można też wpaść wymyślając sobie coraz to nowe marzenia do spełnienia, wcale nie będące odpowiedziami na nasze głębokie tęsknoty. To unikanie odpowiedzialności za swoje życie. Takie "marzenia" są często osiągane "po trupach" i zamykają nas na relacje z innymi. Dlatego tak ważne jest bycie ze sobą szczerym. O czym naprawdę marzysz?


Nie daj sobie jednak wmówić, że w ogóle spełnianie marzeń jest egoizmem. Człowiek, który blokuje swój własny potencjał, nie daje także innym tyle, ile by mógł. Im jesteśmy bogatsi wewnętrznie - o doświadczenia, radości, mądrość życiową, siłę - tym większym wsparciem jesteśmy dla innych. Marzenia nas rozświetlają i wzbogacają.



Nie wybieramy miejsca ani czasu, w którym się rodzimy. Na wiele spraw nie mamy wpływu. Dostajemy pewien pakiet na wstępie, ale potem coraz silniej kształtujemy nasze życie własnymi rękami - świadomie lub nieświadomie.


Marzenia powinny być jak magnesy, które ciągną nas w stronę naszego spełnienia.


Jeśli ich przyciąganie jest słabe i trudno Ci podjąć jakiś krok - może te magnesy są zawalone stertą rzeczy, która blokuje ich oddziaływanie? Może warto sprawdzić, czym

je tłumimy?


Dlaczego napisałam, że pragnienie nie jest żądaniem? Ponieważ pragnienie bierze za siebie odpowiedzialność. Nie żąda zaspokojenia od drugiej osoby. Wie, że tylko ono zna drogę do swojego spełnienia.


Pragnienie to konkretna tęsknota, świadoma siebie i gotowa, by działać. Gotowa na to, by nie pozostać w sferze niezrealizowanych marzeń, ale w pełni otwarta na urzeczywistnienie. Marzenie, które nie tylko buja w obłokach, ale już chce dotknąć ziemi. Wyczekiwane, jak narodziny dziecka. Pragniecie go, przygotowujecie się na wszystkie sposoby, robicie dla niego przestrzeń, czekacie na ten moment... A ono i tak będzie niespodzianką i wywróci Wasze życie do góry nogami! To jak, gotowi na zmianę?


Nie obiecam Ci, że marzenia sprawią, że będziesz unosić się cały czas ponad ziemią, poza zasięgiem swoich pozostałych życiowych problemów. To dziecko może umrzeć. Nikt nie zagwarantuje Ci, że wszystko będzie się rozwijać po Twojej myśli. Ta zmiana może być inna, niż sobie wyobrażasz teraz. Może będzie trzeba uczyć się odnaleźć spokój w oczekiwaniu. Może dopiero otwarcie się na zupełnie nowe rozwiazania pozwoli skorzystać z pełni zasobów. Decydujemy się na kierunek i cel, wybieramy drogę, ale jeszcze nie widzimy, co nas na niej spotka, co jest za kolejnym zakrętem. A czeka tam z pewnością mnóstwo pięknych i wspaniałych widoków! No i mogą być też roboty drogowe, zagmatwane objazdy i szwankująca nawigacja... Dlatego potrzebujemy lekkości w życiu, energii i motywacji, by mierzyć się z tym, co trudne. Dlatego szukaj tego, co Cię uskrzydla i co sprawia, że codzienność staje się lepsza i że Ty jesteś lepszym człowiekiem. Czasem będą to zupełnie proste drobiazgi, a czasem życiowa rewolucja.



Ten tekst nie wyczerpuje tematu, ale mam nadzieję, że Cię zainspirował. Na koniec jeszcze jedna wskazówka: rysuj sobie mapy. Narysuj, gdzie jesteś, a gdzie chcesz być. Narysuj to, za czujesz wdzięczność i chcesz utrzymać w swoim życiu, narysuj też czego chcesz się pozbyć i czego Ci brakuje. Wyobraź sobie, czy to jest daleko, czy blisko. Narysuj do tego drogę.


Życzę Ci spełnienia siebie.



___________________________________


To było rozwinięcie myśli z sierpiowej karty mojego kalendarza, w którym łączę słowo i obraz - fotografie naszych koni. Ich obecność pomaga zanurzyć się w doświadczaniu życia tu i teraz. Jeśli chcesz spotkać nasze konie i zobaczyć, jak kontakt z nimi może Cię wesprzeć w Twoim życiu i spełnianiu marzeń, skontaktuj się ze mną.

Zobacz!
Ostatnie posty
Archiwum
Wyszukaj wg tagów
Odwiedź nas też na
  • Facebook Basic Square
bottom of page